Będzin: nowe prezbiterium w parafii św. Jana Chrzciciela
Pięknieją dusze wiernych, pięknieje też świątynia – sens działalności parafii to zawsze łączenie troski o duchowe życie parafian i materialne dziedzictwo. Świetnym tego przykładem jest parafia św. Jana Chrzciciela w Będzinie, w której posługują Oblaci św. Józefa. W szczególnym roku, kiedy po rodzinach peregrynowała figura Oblubieńca NMP, dokonano też ważnego i wielkiego dzieła remontu kościoła. Prezbiterium i boczna kaplica zyskały nowy blask i prezentują się naprawdę imponująco. A będzie jeszcze piękniej! "To zachęca do głębszej modlitwy" – mówią parafianie. I właśnie o to chodzi.
Jak podkreśla proboszcz parafii, ks. Stanisław Kozik OSJ, założone prace wykonane są w ok. 90%. Już na tym etapie nowy wystrój został poświęcony przez Księdza Biskupa Grzegorza Kaszaka, który w będzińskiej świątyni sprawował bożonarodzeniową pasterkę.
W prezbiterium pozostał będący w parafii od początku obraz jej patrona, św. Jana Chrzciciela. Oprawiony w nowe ramy ze sprytnie ukrytym podświetleniem niewątpliwie prezentuje się jeszcze bardziej okazale, nawiązując do ponad 60-letniej historii parafii i stanowiąc znak ciągłości. W prezbiterium pozostały też wizerunki świętych i błogosławionych związanych z najnowszą historią Polski – Faustyny, Maksymiliana Kolbe, Jana Pawła II, Karoliny Kózkównej i ks. Jerzego Popiełuszki oraz św. Józefa Marello – założyciela zgromadzenia oblatów św. Józefa. Są to jednak zupełnie nowe i piękne obrazy, pasujące do nowego wystroju.
Tym, co najbardziej rzuca się w oczy jest zamontowany w zwieńczeniu ołtarza ogromny, pięciometrowy krzyż z rzeźbą umęczonego Chrystusa. Wystrój ścian uzupełniają docięte marmurowe płyty, które przed Wielkanocą zostaną jeszcze uzupełnione szkliwioną mozaiką. Podobne płyty zamontowano też wokół obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w bocznym ołtarzu. Stanęła tam też nowa, ważąca niemal pół tony chrzcielnica i pasująca do niej podstawa pod paschał.
Autorem projektu aranżacji prezbiterium i kaplic jest pochodzący z Rzeszowa Marcin Szczepaniak – niespełna 40-letni rzeźbiarz i artysta zajmujący się głównie wnętrzami sakralnymi. Młody twórca okazał się nie tylko osobą uzdolnioną plastycznie, ale także mającą duże wyczucie teologiczne. Układ prezbiterium i wszystkie zastosowane w nim elementy mają pokazywać, że krzyż Chrystusa jest szczytem, z którego rodzą się wszystkie łaski spływające na ludzi.
W prezbiterium konserwacja czeka jeszcze tabernakulum, które zostanie uzupełnione nowym frontem – odlewem z wieczną lampką. Nie będzie to jedyne miejsce kultu eucharystycznego – jeszcze w tym, poświęconym tej Wielkiej Tajemnicy Wiary roku (najpewniej po wakacjach), gruntownie przebudowana boczna kaplica stanie się miejscem całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu z okazałą, wbudowaną w ścianę monstrancją.
W przyszłości planowana jest także nowa aranżacja oświetlenia kościoła, by jeszcze bardziej wyeksponować zmiany, jakie w nim zaszły.
– Najlepszym podsumowaniem wykonanych prac jest zadowolenie parafian. To bardzo miłe i ważne dla mnie, że odbiór prac jest aż tak pozytywny – mówi ks. Kozik. Za gratulacjami i zachwytem parafian płynie też konkretne wsparcie materialne i modlitewne oraz fizyczna praca, w którą włączali się także duszpasterze, dzięki czemu udało się ograniczyć znacząco koszty remontu.