'Tornister dla Ukrainy' - finał akcji
Wydaje się, że żyjemy w czasach, gdy każdy w Europie ma dostęp do edukacji. Każdy wręcz powinien chodzić do szkoły. Każdy może się kształcić i rozwijać. Czy jednak wszędzie odbywa się to na równych prawach? Nadal bowiem można odnaleźć na mapie współczesnego świata miejsca, w których dziecko co rano udaje się do szkoły z niemalże pustym plecakiem. O ile w ogóle plecak posiada.
Ubóstwo. To właśnie ono wielu dzieciom nie pozwoli rozwinąć skrzydeł. Nie da nadziei na lepszą przyszłość. Jeśli zestawimy z tym niepewność i lęk wywołane wojną, wówczas sytuacja może wydawać się beznadziejna.
Dla nas – ludzi współczesnych – wydaje się niemożliwym, aby dziecko idące do szkoły nie posiadało długopisu, ołówka, czy zeszytu. Aby nawet nie miało nadziei na jego posiadanie. Jednak jest to rzecz znana naszym sąsiadom. Tuż za naszą wschodnią granicą – na Ukrainie – wielu ludzi walczy nie tylko z najeźdźcą, ale także z poczuciem beznadziei.
Dramatyzm i powszechność tej sytuacji przeraża wielu. W tym Księdza Biskupa Pawła Gonczaruka – biskupa diecezji charkowsko-zaporskiej, który odwiedził Diecezję Sosnowiecką. Z czasem zrodził się pomysł akcji „Tornister dla Ukrainy”.
Nie możemy przecież przejść obojętnie obok potrzebującego dziecka. Nikt z nas nie chce odbierać mu przyszłości, a zwłaszcza lepszej przyszłości, do której furtkę stanowi edukacja. W zbiórkę przyborów szkolnych dla dzieci z Ukrainy w sierpniu włączyli się: Beata Balicka-Sieńko, dyrektor Carrefour Jaworzno oraz Wojciech Skrzydło, dyrektor Hipermarketu Auchan Sosnowiec. Ich klienci nie pozostali obojętni na apel o pomoc. Z kolei we wrześniu Szkolne Koła Caritas z terenu naszej Diecezji organizowały zbiórki w szkołach.
W tym linku zamieszczamy listę Szkolnych Kół Caritas biorących udział w akcji.
Po raz kolejny nasi wolontariusze pokazali, że miłość bliźniego nie zna granic. Ołówek, gumka, zeszyt, piórnik, a nawet plecak – tymi i wieloma innymi rzeczami podzielili uczniowie naszych szkół ze swoimi rówieśnikami z Ukrainy.
Dzięki zaangażowaniu tylu dobrych ludzi udało nam się wysłać na Ukrainę wielką przesyłkę miłości, która na nowo rozbudzi nadzieję na przyszłość i wiarę w drugiego człowieka. Jednak, co chyba najważniejsze, zapełni ponad 500 tornistrów, a wielu dzieciom w ogóle da ten tornister. Każda rzecz przez Was ofiarowana, każda chęć pomocy, to uśmiech na twarzy dziecka.
Wszystkim, którzy otworzyli swoje serca i włączyli się w akcję "Tornister dla Ukrainy" składamy serdeczne Bóg zapłać.
Ks. Łukasz Gładki
Wicedyrektor "Caritas"
Diecezji Sosnowieckiej