Będzin: poświęcenie witraża bł. kard. Wyszyńskiego
- Czasami mamy błędne wyobrażenie o świętych i błogosławionych. Myślimy, że są to ludzie, niejako oderwani od rzeczywistości. Są przepięknie przedstawiani na obrazkach. Wydaje się, że ich życie było usłane różami. Ale to nie prawda. Wystarczy spojrzeć na kard. Wyszyńskiego - mówił bp Grzegorz Kaszak w parafii Świętej Trójcy w Będzinie, gdzie w niedzielę 19 września poświęcił witraż ku czci nowego błogosławionego - Prymasa Tysiąclecia.
Jak zauważył sosnowiecki ordynariusz, bł. Stefan Wyszyński uczy, że nigdy nie należy się poddawać. Jako przykłady podał lata wojny, pomoc w Powstaniu Warszawskim i nieprawdziwe informacje rozpowszechniane przez władze komunistyczne.
- Pytamy się „Panie Boże, jak to możliwe, że ten człowiek wszystko udźwignął. Skąd w nim taka siła?” Jest jedna odpowiedź: On wszystko postawił na Maryję - mówił bp Grzegorz podkreślając, że należy iść śladem bł. Stefana na Jasną Górę oraz tam szukać pomocy.
- Święci żyją wśród nas, z nas pochodzą. Wszyscy jesteśmy wezwani do świętości. Nie są oni do podziwiania, ale do naśladowania. Każdy z nas w życiu kard. Stefana Wyszyńskiego odnajduje radości, troski i kłopoty - powiedział ks. Andrzej Stępień, proboszcz parafii dziękując za odprawienie Mszy św. i poświęcenie witraża.
- Kościół stawia świętych jako wzór do naśladowania. Niełatwo jest iść ich śladem. Dlatego dziękujemy Księdzu Biskupowi, że kolejny raz jest z nami, kiedy w zewnętrznym znaku kultu stawiamy jako wzór postać świętego. Dla pokolenia naszych dziadków i rodziców Prymas Tysiąclecia był nieugiętym wzorem. Niech i dla nas, młodych przykładem zdobywania świętości, ale walki o zbawienie swoich i bliskich - mówili przedstawiciele parafii.
Nowy witraż z postacią bł. Stefana Wyszyńskiego znajduje się w kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej. Kaplica ta została dobudowana do kościoła pod koniec XVIII wieku dzięki fundacji rodziny Mieroszewskich.
tekst i zdjęcia: Mikołaj Wójtowicz