Ks. Rozpiątkowski: "Pielgrzymi będą bezpieczni".
Przywilej dla zaszczepionych, codzienne mierzenie temperatury, zachowywany dystans to tylko niektóre z wytycznych Głównego Inspektoratu Sanitarnego, które będą obowiązywać podczas tegorocznych pieszych pielgrzymek. Sanitarne władze ogłosiły je miesiąc temu. Czasu na przygotowanie nie jest za dużo, ale organizatorzy pielgrzymek są pewni, że zdążą i tak wdrożą polecone albo tylko zasugerowane procedury, że nie tylko wszystko będzie zgodne z prawem, ale pątnicy będą po prostu bezpieczni.
Co najważniejszego z punktu widzenia pątnika mówi GIS? Przede wszystkim to, że na pielgrzymkę należy się wybrać gdy jest się przekonanym o własnym zdrowiu. Chodzi oczywiście przede wszystkim o wirusa. Nie znaczy to, że warunkiem włączenia do pielgrzymkowego grona będzie negatywny test w kierunku Covid-19. GIS tego ani nie nakazuje ani nawet nie zaleca.
Chodzi przede wszystkim o trzy sytuacje. W pielgrzymce, w trosce o innych, nie może iść ta osoba, która w ciągu 10 dni przed wyruszeniem w trasę miała kontakt z osobą chorą. Po drugie wykluczony jest udział osób, które w tym samym okresie przebywały w domu z osobą będącą w reżimie izolacyjnym i wreszcie, nie powinien decydować się na drogę ten, kto ma jakiekolwiek, nawet najmniejsze objawy, które wskazywałyby na zarażenie tą podstępną i groźną chorobą. Ostrożność wynika z troski o bliźniego.
Tylko 300 niezaszczepionych
GIS sugeruje również, choć nie jest to napisane wprost, że w pielgrzymce powinny brać osoby zaszczepione w pełni, czyli podwójną dawką i to szczepionką, która jest dopuszczona w UE. A inni? Też mogą tyle, że GIS rekomenduje, że tych osób nie powinno być więcej niż 300 w całej pielgrzymce.
Zwróciliśmy się do GIS z zapytaniem skąd wzięła się liczba 300. Elżbieta Otwinowska odpowiedziała: „wytyczne dotyczące pielgrzymek dostosowane są do aktualnej sytuacji epidemiologicznej w kraju. Rekomendowana liczba pątników ma minimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem, zapewnić bezpieczeństwo uczestników pielgrzymek oraz usprawnić logistykę przemieszczania się osób”.
W przypadku pielgrzymek małych, parafialnych ten warunek jest łatwy do spełnienia. W przypadku pielgrzymek diecezjalnych, liczących po kilka tysięcy uczestników, mogłoby być trudniej.
Kierownictwo pielgrzymki krakowskiej poradziło sobie z tym tak, że w tym roku organizuje dziewięć niezależnych prawnie pielgrzymek pieszych. To nie tylko wybieg. To rzeczywiście niezależne pielgrzymki. - Idą inną trasą, mają odrębne miejsca noclegowe, postoje, miejsca Mszy świętych – informował "Niedzielę" Andrzej Bac z zespołu organizującego pielgrzymki w archidiecezji krakowskiej.
Obowiązki pielgrzyma
Spośród innych zaleceń, którą są obowiązkami organizatorów uczestnik pielgrzymki przy zapisie musi wyrazić zgodę na codzienny pomiar temperatury, podać swój numer telefonu oraz trzymać się swojej grupy zarówno podczas marszu, co łatwiejsze, jak i na postoju. W niezbędniku pielgrzyma, oprócz dotychczasowych przedmiotów powinny znaleźć się maseczki oraz płyny do dezynfekcji zarówno osobistej jak dezynfekcji przedmiotów.
Poza tym obowiązują wszystkie inne regulacje sanitarne jak zasłanianie ust i nosa podczas Mszy św. limit w kościołach, gdzie odprawiane są Msze św. i dystansowanie, co najmniej dwumetrowe.
Damy radę
Jak oceniają zarządzenia GIS ci którzy pielgrzymki organizują? - Są jasne, przejrzyste i pokazują konkretnie co należy zrobić, aby zorganizować pielgrzymkę. Stawiają wymagania, ale w czasie pandemii przywykliśmy do ograniczeń i wymogów sanitarnych – mówił „Niedzieli” z optymizmem ks. Paweł Tracz, który organizuje dwie pielgrzymki w Diecezji Sosnowieckiej. Jedna idzie na 15 sierpnia, druga na uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej.
Przygotowania w Sosnowcu ruszyły po 13 maja z kopyta - Wraz z pojawieniem się komunikatu GIS rozpoczęliśmy przygotowania do wymarszu pielgrzymów. Czas jest krótki, a przygotowań więcej, dlatego od razu uruchomiliśmy machinę kontaktów, aby zdążyć na czas. Przed pandemią organizowaliśmy pielgrzymki z zachowaniem najwyższych standardów sanitarnych i bezpieczeństwa przemarszu pielgrzymów. Dostosowanie się do obecnych wymogów nie jest czymś, czemu nie moglibyśmy sprostać – tłumaczy ks. Tracz.
W związku z obostrzeniami krótszy będzie również czas zapisów. W najtrudniejszej sytuacji są organizatorzy pielgrzymek, które idą na 16 lipca czyli święto NMP z Góry Karmel. Na papierze najłatwiej mają ci, który zmierzają na 26 sierpnia albo – bardzo nieliczne jak np. jedna z najstarszych polskich pielgrzymek z Jaworzna na 8 września.
- Każdy, kto będzie chciał uczestniczyć w pielgrzymce będzie mógł się zapisać u przewodnika grupy podając swoje dane zawarte w formularzu, okazując dokument przyjęcia szczepionki, bądź jej brak. W ten sposób będzie można zachować nieprzekraczalną liczbę 300 osób niezaszczepionych. - wyjaśnia ks. Tracz.
Ks. Paweł Tracz - dyrektor Sosnowieckiej Pieszej Pielgrzymki
Tak to robią w Krakowie
Podobne dane będą zbierać organizatorzy pielgrzymki krakowskiej – tłumaczy Andrzej Bac. Na liście zapisywane będą oprócz danych niezbędnych np. do druku identyfikatorów czy ubezpieczenia numery telefonów, to czy ktoś zamierza nocować w namiocie czy nie i oczywiście informacje o szczepieniu. Oprócz tego wymagane będzie oświadczenie o zachowywaniu reżimu określonego przez GIS z deklaracją, ze w razie naruszenia wytycznych GIS uczestnik sam poniesie odpowiedzialność prawną i finansową.
Organizatorzy bardzo poważnie podchodzą do wyzwania jakim jest organizacja tegorocznych pielgrzymek. Idą jeszcze dalej niż zaleca GIS. W Krakowie zalecają modyfikowanie tras przejścia z wykorzystaniem dróg poza obszarami zamieszkania jak lasy czy drogi polne.
- Jeśli na trasie będą powiaty lub gminy zagrożone epidemiologicznie każda taka trasa będzie musiała być zmieniona /zmiany przed pielgrzymką uzgadniają koordynatorzy ppk we współpracy z urzędami powiatowych inspektorów sanitarnych i przedstawicielem Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, a w trakcie pielgrzymki przewodnicy główni wspólnot pielgrzymki, po wcześniejszej konsultacji z koordynatorami pielgrzymki/ - czytamy w wytycznych do organizacji pielgrzymek przygotowanym pod Wawelem, a głowną formą zakwaterowania są namioty z zasady jednoosobowe, chyba, że w pielgrzymce idą rodziny.
Pielgrzymi będą więc bezpieczni. Trzeba tylko szybko się decydować i zapisywać, bo już nie będzie „zapisów w drodze”.
Ks. Paweł Rozpiątkowski