Przeginia: odpust ku czci Najświętszego Zbawiciela
Biskup Grzegorz Kaszak w niedzielę 24 września przewodniczył Mszy Świętej odpustowej w sanktuarium pw. Najświętszego Zbawiciela w Przegini. W czasie swojej homilii mówił o zbawianiu, czyli zwyciężaniu wszelkiego zła, takiego jak choroba, cierpienie i ból. Złem nazwał także cierpienie wieczne. Jak zaznaczył - zbawienie przyniesione przez Jezusa Chrystusa przyszło przez cierpienie.
- To cierpienie rozpoczęło się już w Ogrójcu. Po ostatniej wieczerzy, idzie Pan Jezus przez potok Cedron i udaje się do ogrodu Getsemani. Judasz dobrze wiedział, gdzie jest to miejsce. Jezus był świadom, że za chwilę zaczną się tortury - mówił bp Grzegorz Kaszak.
Jak dodał, Ewangelia używa określenia, że w Ogrójcu Jezus się „zatrwożył”.
- Apostołowie widzą, że coś się z Nim dzieje. On ich tam wziął, po to, aby w tych trudnych momentach go wspierali. Wiemy z objawień, chociażby prywatnych, że przed Panem Jezusem wtedy stanął cały świat. Widział tych ludzi, którzy nie skorzystają z Jego Męki. I tych, którzy wędrują do piekła z własnej winy. Był świadomy, jak wiele będzie musiał wycierpieć. Do tego stopnia to przeżywał, że wystąpił krwawy pot - powiedział sosnowiecki biskup diecezjalny.
Dodał również, że choć Jezus prosił uczniów o czuwanie, to ci jednak poszli spać. Z tego powodu potem robił im wyrzut, że nie potrafili czuwać, by nie ulec pokusie. Biskup pytał się również, czy „wyrzut ten nie powinien odnosić się do nas”. Jako sposób obrony i wsparcia w trudnych chwilach wskazał modlitwę. Podkreślił także, że to uczniowie zawiedli Zbawiciela. Dodał, że Jezus przekroczył swój strach.
Parafia pw. Najświętszego Zbawiciela w Przegini została ustanowiona prawdopodobnie w 1325 r. Decyzją biskupa sosnowieckiego Adama Śmigielskiego SDB 23 września 2003 r. świątynia podniesiona została do rangi sanktuarium.
Obiektem szczególnego kultu jest wizerunek Cierpiącego Chrystusa Miłosiernego. Z jego historią związana jest legenda (przekazana w Trylogii Henryka Sienkiewicza) o rycerzu z dworu królewskiego z Sieniczna, który, biorąc udział w walce z Kozakami na Kresach, wszedł do płonącego kościoła i zauważył tam wizerunek Zbawiciela. Oczarowany wyrazem jego oczu rozbił szybę i wyciął szablą obraz. Swoje późniejsze ocalenie przypisał cudownemu wizerunkowi.
Kiedy sława obrazu wzrosła w okolicy, na polecenie biskupa krakowskiego, malowidło z XVI w. przeniesiono do kościoła parafialnego w Przegini. Odpust parafialny ku czci Najświętszego Zbawiciela każdego roku obchodzony jest w ostatnią niedzielę września.
tekst i zdjęcia: Mikołaj Wójtowicz