Sosnowiec: poświęcenie kaplicy w Szpitalu Miejskim
28 kwietnia, bp Grzegorz Kaszak poświęcił kaplicę w Szpitalu Miejskim przy ul. E. Zegadłowicza w Sosnowcu. W uroczystości brali udział m.in.: Prezes Zarządu Szpitala Miejskiego Aneta Kawka, kapłani, przedstawiciele władz miasta, szpitala oraz zaproszeni goście.
Mszy Świętej koncelebrowanej przewodniczył ks. Biskup, a sprawował ją w intencji zarządu szpitala, lekarzy, pielęgniarek, położnych, ratowników oraz pracowników administracji. Podczas Eucharystii zostały wprowadzone relikwie bł. Hanny Chrzanowskiej – patronki kaplicy. Uroczystość odbyła się w dniu liturgicznego wspomnienia Błogosławionej – inicjatorki pielęgniarstwa domowego i formacji duchowej pielęgniarek, która potrafiła dostrzec cierpiącego człowieka.
- To miejsce będzie niezwykłe - powiedział bp Kaszak w homilii - bo w tabernakulum będzie obecny Pan Jezus. Sam to powiedział do św. s. Faustyny, która bardzo chorowała i wiedziała, co to jest szpital.
W Dzienniczku s. Faustyny zostało napisane:
Serce moje jest przepełnione miłosierdziem wielkim dla dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. Oby mogły zrozumieć, że ja jestem dla nich Ojcem najlepszym, że dla nich wypłynęła z Serca Mojego Krew i Woda, jako z krynicy przepełnionej miłosierdziem, dla nich mieszkam w tabernakulum, jako Król miłosierdzia pragnę obdarzać dusze łaskami, ale nie chcą ich przyjąć. […]
O, jak wielką jest obojętność dusz za tyle dobroci, za tyle dowodów miłości, […] na wszystko mają czas, tylko nie mają czasu na to, aby przyjść do mnie po łaski. […] Zdrój Miłosierdzia mojego został otwarty na oścież włócznią na krzyżu dla wszystkich dusz — nikogo nie wyłączyłem.
- Pan Jezus mówi: Ja jestem obecny w tabernakulum i tu czekam na Ciebie człowieku. Czekam na każdego, na tego, któremu w życiu się dobrze powodzi, czekam też na tego, który ma problemy, trudności, boryka się z różnymi trudnymi sytuacjami życiowymi. Ja chcę pomóc takiemu człowiekowi. - powiedział Biskup
Ksiądz Biskup wyraził ogromną wdzięczność kapelanowi szpitala - ks. Łukaszowi Lisowskiemu - oraz wszystkim tym, którzy przyczynili się do powstania kaplicy, miejsca niezwykłego, w którym człowiek może spotkać się z Chrystusem obecnym w tabernakulum i oddać się modlitwie. W kazaniu wskazał na przykład św. Jana Pawła II, który jako młodzieniec w drodze do pracy wstępował do kościoła, aby modlitwą rozpocząć dzień pełen niepewności. Zachęcał też do tego, aby czerpać z doświadczenia Świętego Rodaka.
Swoje podziękowanie wyrazili również przedstawiciele personelu szpitala, którzy w dowód wdzięczności przekazali najważniejszym gościom wizerunki Błogosławionej Patronki.
Zostały również wręczone imienne podziękowania za wsparcie i wszelką pomoc na rzecz utworzenia kaplicy oraz dowody wdzięczności w formie statuetek w kształcie serca.
Na zakończenie uroczystości Ks. Łukasz wspomniał, że kaplica jest darem ludzkich serc i pragnień. Darem ludzi dzielących się bogactwem swego serca oraz ofiarami. Jako kapelan szpitala wyraził wdzięczność Panu Bogu za błogosławieństwo i ogrom łask, jakie zsyła na cały szpital. Wyraził również wdzięczność bł. Hannie Chrzanowskiej, ks. Biskupowi, kapłanom, pracownikom, przybyłym gościom, a także chorym, którzy ofiarowali swoje cierpienie i modlitwę.
W uroczystości brał również udział proboszcz sosnowieckiej parafii prawosławnej ks. Mikołaj Dziewiatowski.
- Takie miejsce w szpitalu jest bardzo potrzebne – powiedział duchowny – bo gdy człowiekowi ciężko, gdy człowiekowi źle, potrzebuje miejsca, w którym może odnaleźć drogę do Boga. I za dar tej kaplicy podziękował.
Na zakończanie uczestnicy uroczystości mieli możliwość dokonania wpisu do kroniki kaplicy, a przy wyjściu każdy otrzymał piernik z wizerunkiem bł. Hanny Chrzanowskiej.
tekst: Marzena Gołębiowska
zdjęcia:
Marzena Gołębiowska,
Biuro Prasowe