Wielki Piątek z abp. Adrianem w Dąbrowie Górniczej
O potrzebie wdzięczności i oddania mówił abp Adrian Galbas w Bazylice Mniejszej Najświętszego Serca Pana Jezusa w Dąbrowie Górniczej - Strzemieszycach Wielkich. Przewodniczył tam wielkopiątkowej Liturgii ku czci Męki Pańskiej oraz wygłosił kazanie.
Arcybiskup na początku życzył wszystkim, aby odczytany Opis Męki Pańskiej spowodował przemianę serca – by serca przemieniły się z serc niewierzących w wierzące oraz z serc wierzących w wierzące jeszcze bardziej. Zachęcił również do budowania w sobie postawy wdzięczności. Dodał, że trudno jest się przyznać przed innymi do najmniejszej nawet winy.
- Do tego, że zrobiliśmy coś złego, że jakoś się nie sprawdziliśmy, że skłamaliśmy, że coś ukradliśmy, że byliśmy niewierni, nieczyści, ba: że nie wywiązaliśmy się z jakiegoś zadania, czy zmarnowaliśmy jakieś otrzymane od innych konkretne dobro. Jak Adam w raju mówimy: to nie ja – to ona, wskazując na Ewę (por. Rdz 3,12), jak Ewa powtarzamy: to nie ja – to on – wskazując na węża (por. Rdz 3,13) – powiedział abp Adrian Galbas.
Dodał, że jako ludzie mamy w zwyczaju „zwalać naszą winę na drugich, na sytuacje, na świat, na struktury, na czasy, w których żyjemy, pandemię i na postpandemię”.
- I oto Jezus Chrystus, całkowicie niewinny, bierze na siebie winę nas wszystkich. On, który nie popełnił żadnego grzechu (por. 1 P 2,22), z wysokości krzyża zwraca się do Ojca mówiąc: Ojcze, oni już są czyści od winy. Winny jestem ja! I w ten sposób odblokowuje nam drogę do nieba, którą sami sobie zatarasowaliśmy naszymi grzechami. „Krzyż to jest jedyna i prawdziwa drabina do raju, powie św. Róża z Limy, poza nim nie ma innej, by wstąpić do nieba” – tłumaczył administrator apostolski diecezji sosnowieckiej.
Wskazał również na słowa „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11,28). Zachęta ta dotyczy mało wierzących i tych, którzy wierzą mocno, zarówno tych, co już się wyspowiadali, jak i tych, którzy jeszcze nie, małżonków i rozwodników, dzieci i starszych.
Podkreślił także konieczność dania Jezusowi władzy nad swoim sercem.
- Ten wszechmocny Chrystus, który ma wszelką władzę na niebie i ziemi, władzy nad naszym sercem nie chce zagarnąć wbrew nam, chce ją otrzymać od nas. (…) Podejdź więc dziś do krzyża i powiedz: „Panie Jezu, Ty jesteś moim królem, królem mojego serca, w wolności, daję Ci władzę nad moim sercem, uporządkuj je według twojej woli”. I powtarzaj to każdego dnia. „Ponieważ codziennie jestem chory, mówił św. Augustyn, codziennie potrzebuję lekarza”. Ponieważ codziennie nasze serce jest zagrożone rozmaitym uwiedzeniem i niewolą, codziennie potrzeba oddawać władzę nad nim Temu, który jest Królem.
Arcybiskup zaznaczył, że owocem takiego podejścia może być stopniowe upodabnianie się naszego serca i życia do Najświętszego Serca Jezusa. Daje to możliwość kierowania się w sprawach małych i wielkich Bożą logiką i prawdą.
Całość Liturgii składała się z liturgii słowa, adoracji krzyża, komunii świętej oraz procesji do grobu pańskiego. To jedyny dzień w roku, kiedy nie sprawuje się Eucharystii.
Parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Dąbrowie Górniczej-Strzemieszycach Wielkich została ustanowiona 10 lutego 1911 r. przez biskupa kieleckiego Augustyna Łosińskiego. Terytorialnie wydzielona została z parafii pw. św. Antoniego z Padwy w Gołonogu.
tekst i zdjęcia: Mikołaj Wójtowicz