Szkolenia dla proboszczów z tzw. "Ustawy Kamilka"
W diecezji sosnowieckiej zakończył się cykl szkoleń dla proboszczów z zakresu tzw. „ustawy Kamilka”. Kurs został podzielony na 3 terminy i odbył się w Sosnowcu, Olkuszu i w Jaworznie. Szkolenie obejmowało dwie części: dotyczącą zmian prawnych i obejmującą tzw. kompetencje „miękkie”.
- Celem szkolenia było przede wszystkim nauczenie empatii, reagowania adekwatnego, tak żeby człowieka wysłuchać, a nie udzielać mu porad. Uczestnicy mogli poczuć to na sobie i zobaczyć, co im pomaga. Wtedy będą w stanie również zareagować adekwatnie na drugą osobę. Mówiliśmy także o niewłaściwym blokowaniu emocji w sobie. Jeżeli emocje dobrze uporządkujemy, to będziemy umieli zrozumieć drugiego człowieka. Pracujemy na emocjach z drugim dopiero wtedy, kiedy swoje emocje poukładamy. A mamy takie doświadczenia, że księża nie zawsze sobie z tym radzą - tłumaczy Irmina Matyszkiewicz, świecka pedagog prowadząca jedną z części szkolenia.
Specyfika posługi, jakiej podejmują się księża, nie zawsze sprzyja radzeniu sobie z emocjami.
- Moim zdaniem niektórzy z księży bardziej skupiają się na takich powinnościach: co się powinno, czego się powinno, na spotkaniach to nawet nam wybrzmiało. Gdy mówię, że komunikat „Nie bój się” nie jest dobry, to jeden z księży zauważył, że to jedna z najczęściej powtarzanych rad w Piśmie Świętym. To postawa, którą trzeba odróżnić od emocji. Emocje powinniśmy nauczyć się przeżywać po to, by mogły przez nas przepłynąć, powinniśmy pozwolić im minąć - dodaje Irmina Matyszkiewicz.
Aby prowadzić duszpasterstwo, konieczne jest poznanie swojej własnej osobowości.
- Jeśli nauczę się najpierw siebie, to wtedy mogę wyjść do drugiego człowieka. Jeśli tego nie zrobię, to tej drugiej osoby nie będę rozumieć. Wtedy mogę działać tylko w oparciu o przepisy prawne czy przykazania. One są ważne, jednak nie są zupełnie sztywne. „Szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu (Mk 2,27)” - tłumaczy Irmina Matyszkiewicz.
W drugiej części proboszczowie wysłuchali wykładu ks. Macieja Gaika, prawnika kanonisty, delegata ds. prewencji, członka diecezjalnego zespołu ds. prewencji w zakresie ochrony małoletnich. Przekazał im wiedzę o przepisach zawartych w tzw. ustawie Kamilka oraz do czego zobowiązuje to prawo proboszczów. Pojawiły się również konkretne wskazówki, jak przełożyć na rzeczywistość parafialną zapisy ustawowe.
- Jeśli chodzi o ochronę małoletnich, to wytyczne Episkopatu są już od lat, ale też na poziomie całego Kościoła, w odpowiednich dokumentach kościelnych. Poza tym one też wynikają z Ewangelii. To nie jest temat zupełnie nowy dla proboszczów. To, co jest nowością to konkretne przepisy prawne nowej ustawy. Niektórzy już wcześniej zapoznali się z nimi. O części przepisów księża wiedzieli już od dawna, ale one w ostatnim czasie uległy zmianom - tłumaczy ks. Maciej Gaik.
Księża chwalili sobie przyjazny klimat szkolenia.
- Przede wszystkim bardzo pozytywna atmosfera, to jest bardzo dobry wstęp do tematu emocji. Jako duszpasterze ucząc w szkole, czy na parafii spotykamy się z emocjami na co dzień. Emocje trzeba jakoś rozłożyć, żeby dojść do tego człowieka, który przychodzi. Mamy pomagać innym. Również były bardzo ciekawe spostrzeżenia. To było bardzo budujące, mogliśmy sobie również przypomnieć wykłady z czasów seminarium z psychologii. Myślę, że każdy wyszedł ze spotkania mocno podbudowany - powiedział ks. Paweł Kempiński, który wziął udział w szkoleniu.
Był również czas na rozwiązanie problemów, które sygnalizowali księża.
- W niektórych grupach znaleźli się kapłani, którzy zadawali dużo pytań, chcieli więcej wiedzy i dopytywali o szczegóły. Być może trudno było się wczuć w rolę z zaproponowanego ćwiczenia, ale widać, że księża proboszczowie się starali. Początkowo mnie trochę tak „straszono”, co ja sobie wymyśliłam, żeby szkolić księży proboszczów z emocji, ale powiem szczerze - księża zaskoczyli mnie pozytywnie. Jest wielu starszych kapłanów, którzy z perspektywy swojej posługi widzą też problem. Każdy z nas zna swoje słabsze punkty. Jeżeli potrafimy coś nazwać po imieniu - to można z tym już coś zrobić - tłumaczy Irmina Matyszkiewicz.
Diecezjalny zespół ds. prewencji w zakresie ochrony małoletnich bp Artur Ważny utworzył jeszcze w maju. Były to pierwsze tygodnie po kanonicznym objęciu diecezji sosnowieckiej. Znaleźli się w nim eksperci dobrani zarówno pod względem merytorycznym, jak i stanu życia. W zespole znajdują się kapłani, świecka pedagog i siostra zakonna.
Proboszczowie zostali przeszkoleni w zakresie tworzenia bezpiecznego środowiska parafialnego, sposobów reagowania na różnego rodzaju krzywdę i przemoc, a także zapewnienia opieki i wsparcia osobom skrzywdzonym. Ponadto otrzymali odpowiednio przygotowane i dostosowane do lokalnych warunków standardy ochrony dzieci.
Kolejne szkolenia, tym razem skierowane dla różnych grup związanych z duszpasterstwem parafialnym planowane są na okres po wakacjach.
tekst i zdjęcia: Mikołaj Wójtowicz